Amerykański film „Nieplanowane” trafił do polskich kin z początkiem listopada i od razu stał się jednym z najchętniej oglądanych. Jak piszą ogólnopolskie media na niektóre pokazy w Gdańsku czy Warszawie można kupić bilety już tylko w pierwszych rzędach. Podobnie było na czterech pokazach w Mławie w kinie "Kosmos".

Skąd takie zainteresowanie tym filmem? Choć nie występują w nim żadne gwiazdy, to jednak poruszana w nim tematyka walki o życie nienarodzonych sprawia, że po jego obejrzeniu nie ma obojętnych. W USA aborcja stała się dużym problemem społecznym, a w wielu stanach prawo zezwala na abortowanie dzieci nawet w 9 miesiącu po uprzednim zabiciu ich zastrzykiem trucizny lub przez zatamowanie przepływu krwi w pępowinie.

Jak pisze polski dystrybutor – Rafael Film, Twórcy „Unplanned” wykorzystali prawdziwą historię kobiety, która przyczyniła się do przeprowadzenia 22 tys. aborcji, a po kilku latach zmieniła zdanie. Stało się podczas asystowania przy aborcji gdy zobaczyła na monitorze jak małe dziecko w łonie matki próbuje uciec przed rurką, która próbuje je wessać na zasadzie podciśnienia, a następnie rozerwać i przemielić w maszynie aborcyjnej jak w sokowirówce. To był moment przemiany jej serca  i dziś jest ikoną walki o życie nienarodzonych.

Ta historia powstała na kanwie bestsellerowej książki Abby Johnson. Autorka bardzo pragnęła pomagać kobietom, które w sposób nie planowany zaszły w ciążę. Z tym nastawieniem już podczas studiów została wolontariuszką, a potem pracownicą jednej z klinik aborcyjnych potężnej organizacji Planned Parenthood (przemysł aborcyjny urósł do gigantycznych rozmiarów). Głęboko wierząc w prawo kobiet do wyboru, szybko awansowała, by ostatecznie zostać jedną z najmłodszych w kraju dyrektorek korporacyjnego giganta wykonującego seryjne aborcje. Tak było do czasu, aż zobaczyła coś, co zmieniło jej życie na zawsze…

<<Nieplanowane>> pokazuje kulisy branży aborcyjnej w USA. To najważniejszy film w tym sporze światopoglądowym, także dlatego, że pokazuje dramatyczną przemianę kobiety, która od wewnątrz tworzyła Planned Parenthood. "Wobec jej historii nikt nie pozostanie obojętny, bez względu na to, po której stronie barykady się znajduje" – Rafael Film  pozostawia otwartą kwestię oceny widzom. Film dozwolony jest od lat 15.

W Polsce film ten wzbudził ogromne zainteresowanie. Setki tysięcy Polaków wystosowało petycję do amerykańskich producentów filmu z prośbą o udostępnienie go polskim widzom. Petycję podpisało 224 tysięcy ludzi.

Pojawili się jak zwykle przeciwnicy. Przed filmem ostrzegają niektóre środowiska lewicowe oraz ruchy feministyczne nawołujące do bojkotu filmu. „Film niebezpieczny na wielu poziomach. Demonizuje personel klinik aborcyjnych i podprogowo zachęca do przemocy wobec nich” – ostrzegają organizatorzy internetowego bojkotu na Facebooku.

W rzeczywistości jest to film ciepły i delikatny, który nie unikając całej prawdy o aborcji nie ocenia i nie potępia nikogo, zapewniając o miłosierdziu Boga zarówno wobec sprawców, wykonawców jak i ofiar aborcji. Nie dzieli ludzi na dobrych i złych, ponieważ Bóg "sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych" (Ewangelia św. Mateusza rozdz. 5, wiersz 45) dając szansę na przemianę myślenia i przebaczenie nawet tym, którzy sami sobie tej szansy nie dają. Autorka książki Abby Johnson potwierdziła w wywiadzie dla polskich mediów, że taki był jej zamiar pisząc książkę. Co do Polski dodała: "Polska musi pozostać silna, Polacy muszą dawać świadectwo wiary na każdym kroku, abyśmy mogli sprawić, że nasz święty Kościół znów będzie pełen Boga".

W mławskim kinie "Kosmos" wszystkie seanse filmu wzbudziły duże zainteresowanie widzów. Film wyświetlany był przy pełnej widowni w dniach 4,5,7 i 8 grudnia. Szczególnym zbiegiem okoliczności było to, że dzień 8 grudnia jest obchodzony w Kościele Katolickim jako uroczystość Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Zobacz zwiastun

źródło: www.codziennikmlawski.pl

• autor: www.codziennikmlawski.pl, data: 2019-12-11